niedziela, 11 lipca 2010

poniedziałek, 28 czerwca 2010

wtorek, 18 maja 2010

2w1 kartka i haft



Haft to dzieło mojej mamy, kartka i pudełko to moja robota ;) Kartka miała być prosta, żeby haft był na pierwszym miejscu i tak chyba właśnie jest :)

poniedziałek, 10 maja 2010

Lickle ted - druga odsłona



Doszło trochę krzyżyków na hafcie + problem. Nie wiem, co mnie trafiło, żeby linie wyrysować ołówkiem! Właśnie wyczytałam, że są bardzo duże trudności z jego usunięciem :/ Aż mi się odechciewa dalej wyszywać... A hafcik bardzo przyjemny, na pewno się skuszę na kolejne z serii :)

niedziela, 2 maja 2010

Ślubny hafcik niemal na mecie i coś nowego... :)



"bang on the door" na chwilę poszło w odstawkę, bo mi mulin zbrakło ;) Niedługo wróci do łask, bo czasu mało zostało :)

Zainspirowana wystawą DMC zaczęłam wyszywać miśka (Lickle Ted), który już długo na mnie czeka... ;)
A jakby ktoś miał, albo wiedział w którym polskim sklepiku mogę zakupić, poluję też na tego misia i proszę o informację :)

sobota, 24 kwietnia 2010

Ślubna...






Od dawna miałam w planach zrobić kartkę składaczka. Oto jest, chociaż sądzę, że na tej jednej, no może dwóch (bo dwie bazy od razu zrobiłam) się skończy... ;)

piątek, 9 kwietnia 2010

Uzupełniam...



Ciągle się haftuje, bardzo powoli i mozolnie, 100 pomysłów w głowie i dwójka dzieciaków na głowie skutecznie hamują postępy... ;)

Uzupełniam...



Sarah Key w oprawie. Ramka miała być biała. Ale latanie i szukanie takowej po wszystkich supermarketach (budowlanych i nie) nie przyniosło rezultatów. Więc kupiłam zwykłą drewnianą z zamiarem pomalowania, ale w sumie taka naturalna mi się spodobała i już taka została :)

poniedziałek, 29 marca 2010

Sezon ślubny po raz pierwszy...

Sezon ślubny w roku 2010 rozpoczęty :)
Komplet, karteczka + plecaczek na coś słodkiego. Pomysł plecaczka i kurs wzięłam stąd.









Jajecznie

Długo mnie nie było, dopadł nas (głównie mnie i dzieciaki) sezon chorobowy. Czegoś takiego to jeszcze nie było...

Coś tam niecoś zrobiłam, tylko na bloga czasu nie było, nadrabiam zaległości. Najpierw godziny przeglądania obserwowanych blogów, mnóstwo cudowności! :) i przyszła pora na uzupełnianie...

Po pierwsze karteczki, łącznie 26 sztuk, ale fotografii już nie tak wiele, poszło zbiorowo ;)









poniedziałek, 22 lutego 2010

Patchworkowy śpiworek

Moja córcia (przy układaniu do snu jej małego braciszka): Mama, braciszek ma fajny śpiworek. Jest mu cieplutko.... a lala nie ma śpiworka. Lali jest zimno. Lala tez musi mieć śpiworek.

No skoro musi, to musi ;) A że mama akurat na etapie (świetnego!!!) kursu patchworkowego ze strony http://www.craftladies.org/ powstał taki patchworkowy śpiworek :)



piątek, 19 lutego 2010

Efekt vintage?

Bawię się zdjęciami. Celem było stworzenie zdjęcia vintage. Chyba nie do końca wyszło, jak miało, ale co tam, pierwsze koty za płoty... ;)



Mam na tym blogu taki misz-masz, że szkoda gadać, a jeszcze mam zamiar pobawić się masą solną, że nie wspomnę o patchworkach... ale to jutro ;)

środa, 17 lutego 2010

Sarah Key

Obrazek skończony. W późniejszym terminie dodam passe partout i ramkę i obrazek poleci na prezent dla pewnej małej dziewczynki :)



A tutaj etapy powstawania pracy: